Przez trzy dni goście i publiczność mogą słuchać opowieści o wyprawach i przygodach jakich doświadczają ich uczestnicy. - Ten festiwal dla wielu osób staje się inspiracja do odrywania świata – mówi pomysłodawca imprezy Wojciech Knapik - i dodaje, że to sa osoby, które nie tylko marzą o podrózach, ale też starają się te marzenia spełniać.
Festiwal jest okazją do wymiany doświadczeń i inspiracji, bo sposobów podróżowania i powodów dla których ruszamy w świat jest bardzo wiele. Jak twierdzą organizatorzy imprezy, nie ma lepszych i gorszych metod podróżowania, a ludzie często po Bonawenturze podejmują decyzję o wyjeździe do Afryki, czy Ameryki Południowej.
W programie tegorocznej edycji festiwalu Bonawentura po raz pierwszy znalazła się wspólna wyprawa uczestników w góry. Grupa 30 osób wzięła udział w nocnym wejściu na jeden ze szczytów Beskidu Sądeckiego - Eliaszówkę.
Sławomir Wrona/bp