Wydaje się, że wszystko jest przygotowane na przyjazd turystów. Pewnie przydałoby się tylko... więcej śniegu. W Zakopanem leży zaledwie kilka centymetrów, ale dzięki mroźnej pogodzie wszystkie stoki są dobrze przygotowane i można na nich szusować.

Na razie jednak w samym Zakopanem turystów jest niewielu. Ci, którzy teraz wybrali się na urlop, planują wyjechać przed zimowym oblężeniem.

- Ludzi nie jest bardzo dużo. My kończymy pobyt. W sobotę wyjeżdżamy. Na pewno zaglądniemy na skocznię, wyjedziemy na Gubałówkę. Do tego Kasprowy i trzeba będzie jechać do domu. Urlop był planowany od dłuższego czasu, żeby dziecko zobaczyło śnieg, bo u nas licho z tym. Jesteśmy z województwa łódzkiego koło Częstochowy. Ja jestem na skoki przede wszystkim. Weekend na sportowo, ale także po to, żeby odpocząć - mówią.

Gotowa do sezonu jest też branża turystyczna. Hotele i pensjonaty na najbliższe tygodnie mają 60-80% obłożenia, czyli są jeszcze szanse na znalezienie noclegu. Agata Wojtowicz z Tatrzańskiej Izby Gospodarczej mówiła reporterowi Radia Kraków, że na razie trudno oceniać, jaki to będzie sezon. Z uwagi na pandemię sytuacja jest bardzo dynamiczna.  

- Do końca nie wiemy, ilu turystów przyjedzie. Wyczekujemy i patrzymy, co będzie się działo. Zmieniły się preferencje turystów. Oni w ostatniej chwili podejmują decyzje w zależności od sytuacji epidemiologicznej, własnego samopoczucia. To się zmienia bardzo szybko - podkreśla Wojtowicz.

Ferie w Małopolsce - sprawdź, co będzie się działo!

Poniedziałek, 2022.01.10


Agata Wojtowicz dodaje, że urlop nie zwalnia nas z obowiązujących zasad. Apeluje o noszenie maseczek w pensjonatach, sklepach i przy wejściu do restauracji. Trzeba pamiętać też o dystansie, nawet na trybunie skoczni i kolejce do wyciągu.

- Należy zachowywać dystans, nosić maseczki w wyznaczonych miejscach i uważać na siebie. Zapewne najwięcej osób zaszczepionych wejdzie na skoki w Zakopanem, więc organizator się przygotowuje. Policja będzie się temu przyglądała i dbała o porządek wokół skoczni. Jeśli w kolejce do wyciągu nie da się zachować dystansu, wskazane jest założenie maseczki - tłumaczy Roman Wieczorek, rzecznik zakopiańskich policjantów.

Wieczorek dodaje, że tylko w ten weekend każdego dnia nad bezpieczeństwem kibiców i kierowców będzie czuwać 200 policjantów. O rozsądek apelują też ratownicy górscy i pracownicy TPN. Ten rok rozpoczął się w górach tragicznie. Wysoko w Tatrach panują bardzo trudne warunki. Jeżeli nie mamy doświadczenia, wędrujmy tylko do schronisk i nigdy nie wybierajmy się na wyprawę w góry samotnie.

- Uczulamy, żeby w góry nie wychodzić samemu, żeby zawiadomić kogoś o wyprawie, powiedzieć o godzinie powrotu, żeby w razie wypadku inni wiedzieli, gdzie przebywaliśmy. Wtedy można łatwiej uruchomić odpowiednie służby - apelowała Weronika Błaszkiewicz z TPN-u.

Ten rozsądek i spokój pewnie przyda się nie tylko w górach, ale też w kolejce na stoku, czy w korkach na Zakopiance. Pierwsza tura przyjazdów planowana jest już w czwartek wieczorem.