Do akcji poderwano dwa śmigłowce - polski i słowacki. Ostatecznie jednak kobietę przetransportowano polskim "Sokołem" do szpitala w Nowym Targu. Spadła z wysokości około pięciuset metrów i doznała wielonarządowych obrażeń. Jej stan był krytyczny. Koleżanka turystyki także została sprowadzona przez TOPR-owców. Obie kobiety były wyposażone w raki i czekany oraz były po kursie przygotowującym do zimowej wspinaczki w górach.
Ratownicy przypominają jednak, że obecnie panujące warunki pokazują, że wycieczki w wyższe partie Tatr są bardzo niebezpieczne. W wielu miejscach zalega lód lub bardzo twardy śnieg oraz wystają skały i kamienie. Dodatkowo na najbliższą dobę zapowiadany jest bardzo silny wiatr połączony z opadami śniegu.