Sprawcy są poszukiwani – mówi zastępca rzecznika zakopiańskiej policji st. asp. Maciej Kasprzycki. Postępowanie prowadzone jest w kierunku obrazy uczuć religijnych. - Krzyż na Giewoncie jest bowiem obiektem kultu religijnego i jednocześnie zabytkiem wpisanym do rejestru – wyjaśnił Kasprzycki.
Policja ustala personalia trzech mężczyzn, a także świadków zdarzenia, którzy nagrywali sytuację w niedzielny poranek. Zgodnie z art. 196 Kodeksu karnego za obrazę uczuć religijnych grozi grzywna, kara ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do 2 lat.
Dyrektor Tatrzańskiego Parku Narodowego (TPN) Szymon Ziobrowski przypomniał, że wchodzenie na krzyż jest zabronione: - To obiekt zabytkowy oraz miejsce oznaczone kulturowo i religijnie, dlatego takie zachowanie jest naganne. Dodatkowo jest niebezpieczne – ryzyko upadku z konstrukcji jest ogromne, a ponadto tacy pseudoturyści stwarzają zagrożenie dla innych osób przebywających na szczycie. Za tego typu wykroczenie straż parku może nałożyć mandat w wysokości do 1000 zł.
Edukator TPN i przewodnik górski Tomasz Zając ocenił, że zachowanie turystów wymaga jednoznacznego potępienia: - Krzyż na Giewoncie jako symbol religijny nie jest miejscem, na które można się wspinać. To niebezpieczne zarówno dla samych sprawców, jak i dla innych turystów stojących na szczycie. Upadek z wysokości lub strącenie przedmiotu mogłoby skończyć się tragicznie. Pamiętajmy o zdrowym rozsądku i o tym, że takie zachowania mogą mieć poważne konsekwencje.
Krzyż na Giewoncie został ustawiony w 1901 roku. Jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych symboli Tatr i Zakopanego, a sam szczyt należy do najczęściej odwiedzanych przez turystów. Krzyż ma 15 m wysokości. Ramię krzyża ma 5,5 m długości.