Akcja TOPR-owców przy użyciu śmigłowca trwała od poniedziałkowego popołudnia. Mężczyzna zostawił auto na parkingu na Palenicy Białczańskiej. Po tym jak nie wrócił z górskiego szlaku, rozpoczęto poszukiwania. Jego znajomi dostali zdjęcia świadczące o tym, że wybrał się na Orlą Perć.
We wtorek do poszukiwań użyto śmigłowca. Ciało znaleziono pod Żlebem Kulczyńskiego. Mężczyzna najprawdopodobniej poślizgnął się podczas schodzenia z Orlej Perci i spadł w przepaść.
Jak informują służby Tatrzańskiego Parku Narodowego, warunki do uprawiania turystyki w Tatrach się pogorszyły. Po słonecznym weekendzie w górach zaczął padać deszcz. W wyższych partiach Tatr, od ok. 1800 - 1900 m n.p.m. panują trudne, zimowe warunki - leży śnieg i występują oblodzenia. W Tatrach utrzymują się niskie temperatury.
W ostatnich dniach dochodziło do wielu wypadków z udziałem turystów. Wczoraj wędrowcy utknęli na twardych, zlodowaciałych śniegach pod Zamarłą Turnią. TOPR ewakuował ich i śmigłowcem przetransportował do Zakopanego.
(PAP/IAR/ko)