- My jesteśmy zdania, że to nie jest czas na wędrówki w wyższe partie. Każdy upadek z małym zsuwem śnieżnym, czy na stromym stoku, będzie się zatrzymywał na kamieniach. To niesie ze sobą wielkie ryzyko. Wyjścia tylko dla naprawdę doświadczonych ludzi, posiadających sprzęt zimowy i zestawy lawinowe - mówi Kamil Suder, ratownik z Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.
W najbliższym czasie nie zanosi się na poprawę pogody. W Tatrach wciąż będzie ujemna temperatura, a lód i śnieg nie będzie topniał.
Przypominamy także o numerze alarmowym do Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, z którym w kryzysowej sytuacji należy się skontaktować - 985.