Mężczyźni dopiero w ostatniej chwili zorientowali się, że dalej nie da się jechać, ale auto zawiesiło sie na podwoziu. Na pomoc zagubionym budowlańcom ruszył mieszkaniec pobliskiego domu, który zaprzęgł konia do samochodu. Auto udało sie uratować przed upadkiem w przepaść, ale dopiero straż pożarna wyciągnęła go na drogę. Mężczyźni wyszli z opresji bez szwanku, ale samochód został dość poważnie uszkodzony.

 

 

(Marcin Koczyba/ko)