Informację o wypadku do centrali TOPR przekazał telefonicznie przypadkowy turysta znajdujący się na wysokości tzw. Buli pod Rysami, który zauważył, że obok niego z dużą prędkością po bardzo twardym śniegu spadł poszkodowany. Nie było z nim kontaktu wzrokowego ani głosowego.
Na miejsce wysłano śmigłowiec z pięcioosobowym zespołem ratowników. Po dotarciu w rejon wypadku ratownicy udzielili rannemu pierwszej pomocy i przetransportowali go do zakopiańskiego szpitala. Z relacji ratowników wynika, że turysta był nieprzytomny i doznał bardzo poważnych obrażeń głowy, klatki piersiowej oraz kończyny dolnej. Lekarze walczą o jego życie.
Według tatrzańskich ratowników, mężczyzna podczas zejścia ze szczytu tzw. Rysą stracił równowagę i spadł do wysokości około 1700 m n.p.m. Mężczyzna posiadał zimowe wyposażenie turystyczne, czyli m.in. raki i czekan.
TOPR apeluje o rozwagę i przypomina, że obecne warunki wymagają bardzo dużego doświadczenia oraz odpowiedniego przygotowania przed wyjściem w góry. Ratownicy zwracają uwagę, że w Tatrach panują obecnie bardzo trudne warunki do uprawiania turystyki. W wyższych partiach gór większość szlaków jest silnie oblodzona, a podłoże jest twarde i śliskie.
Pokrywa śnieżna jest mocno zróżnicowana – miejscami śnieg jest ciężki i mokry, w innych rejonach twardy i ubity. Poruszanie się na dużych wysokościach wymaga nie tylko doświadczenia, ale także umiejętności oceny lokalnego zagrożenia lawinowego oraz właściwego planowania trasy. Niezbędny jest pełny zimowy sprzęt, w tym raki, czekan, kask oraz lawinowe ABC, a także umiejętność posługiwania się tym wyposażeniem