– Właściciele oświadczyli, że nie stać ich na poprawę warunków, dlatego szukamy dla tych psów nowych domów – mówiła Radiu Kraków Sylwia Śliwa, szefowa krynickiego oddziału TOZ-u.
Jak relacjonuje, psy spały dosłownie na ziemi, na śniegu. Podczas interwencji inspektorzy znaleźli też psa w typie husky z poważną, nieleczoną chorobą – na przedniej łapie miał ogromny guz i wymaga pilnej pomocy weterynaryjnej. Właściciel przyznał, że zwierzę nie było dotąd leczone.
Osoby, które chciałyby przygarnąć czworonogi, proszone są o kontakt z krynickim TOZ-em. Psy są różnej wielkości – od małych, w typie shih tzu, po duże, przypominające owczarka niemieckiego, a także wspomnianego husky. Wszystkie będą gotowe do adopcji po badaniach weterynaryjnych oraz zabiegach sterylizacji.
Jednocześnie organizacji apeluje i ostrzega przed oszustami żerującymi na krzywdzie zwierząt. W sieci pojawiły się fałszywe ogłoszenia z prośbą o wpłaty na zbiórkę karmy dla pokrzywdzonych psiaków.