Ze względu na gęstą mgłę i fakt, że nie było zagrożenia życia, w kierunku turystów pieszo wyruszyło pięciu ratowników. Gdy dotarli na miejsce, okazało się, że pozostał tam już tylko jeden turysta, pozostałych dwóch zaszło o własnych siłach do schroniska.

Turystę z Zawratu bezpiecznie sprowadzono na Halę Gąsienicową.