Cztery osoby doznały poważnych obrażeń po upadkach z wysokości – trzy z nich w rejonie Rysów.
„Szlak na Rysy to wciąż jedno z najbardziej niebezpiecznych miejsc w polskich Tatrach” – podkreślają ratownicy.
Dziesięć interwencji dotyczyło poślizgnięć lub potknięć na szlaku. Jak zaznaczył TOPR, nawet łatwe odcinki wymagają uwagi i ostrożności. Kolejne sześć przypadków wiązało się z brakiem odpowiedniego sprzętu lub umiejętności do poruszania się w trudniejszych warunkach. Dwóm osobom ratownicy udzielili pomocy z powodu nagłego pogorszenia stanu zdrowia.
„Dobra pogoda nie eliminuje zagrożeń, a wiosenne warunki w Tatrach wciąż bywają bardzo wymagające. Szczególnie powyżej schronisk zalega jeszcze śnieg i lód – odpowiednie wyposażenie – raki, czekan, kask i umiejętności ich użycia są niezbędne” – przypomina TOPR.
Z informacji przekazanych przez ratowników wynika, że sześciu z poszkodowanych na szlakach nie miało odpowiedniego sprzętu do wysokogórskiej turystyki.
Ratownicy chwalą także turystów, którzy odpowiedzialnie przygotowali się do wyjścia w góry i apelują o rozwagę oraz o sprawdzanie prognoz pogody i warunków na szlakach.