- Rozpakowując bagaże turysta zostawił przy samochodzie plecak z cennym sprzętem. Gdy po niego wrócił, już go tam nie było - wyjaśnia Iwona Grzebyk-Dulak, rzeczniczka sądeckiej policji – Szybko się okazało, że plecak przywłaszczyła sobie turystka ze Śląska, której tożsamość już następnego dnia ustalili kryniccy policjanci. Turystka początkowo zaprzeczyła, że dokonała kradzieży, jednak w czasie przeszukania jej pokoju funkcjonariusze plecak znaleźli.
A w plecaku znajdowały się: aparat, nawigacja i ładowarki warte ponad 2 tys. zł. 62-letnia złodziejka ze Śląska przyznała się do winy. Grozi jej grzywna lub rok pozbawienia wolności.
Marta Tyka/wm