Mieszkaniec Nowego Sącza narodowości romskiej znęcał się nad psem zakładając mu metalową obrożę - kolczatkę. Była tak zaciskana, że spowodowała głębokie rany w szyi psa w typie amstafa. Sprawę w 2020 roku zgłosili inspektorom TOZu sąsiedzi mężczyzny. Nie chciał on płacić za leczenie suni i zrzekł się jej. Później sprawa trafiła do prokuratury, a następnie sądu. Zdaniem sąsiadów Kamila O., suczka była też źle traktowana i często biegała po ulicach miasta „luzem”. Bali się jednak powtórzyć swoje zeznania w sądzie, bo mieli być zastraszani przez Romów. Inspektorzy jednak nie poddali się i w końcu zapadł wyrok. Kamil O. został uznany za winnego znęcanie się nad Sabą. Musi odpracować dziesięć miesięcy kar społecznych w wymiarze 32 godzin miesięcznie oraz wpłacić 2 tysiące złotych na rzecz fundacji prozwierzęcej. Przez najbliższe trzy lata ma też zakaz posiadania psów.