W tej trudnej sytuacji, w której wszyscy musimy sobie radzić - i przedsiębiorcy, i mieszkańcy - to również gmina będzie musiała sobie w jakiś sposób poradzić, choć tych kilkaset tysięcy, które przybyłoby z podatków w skali całej gminy, tych pieniędzy będzie w budżecie brakowało. Będziemy ciąć wydatki, szukać oszczędności, zaciskać pasa, żeby ten trudny czas przeżyc - podkreśla Jacek Lelek.
Burmistrz Starego Sącza podkreśla jednak, że oszczędności wprowadzone zostaną w bieżących wydatkach m.in. funkcjonowaniu urzędu. Nie dotkną one zaplanowanych inwestycji.
Bartosz Niemiec/bp