Samorządowcy z Limanowej rezygnują z dotychczasowego projektu budowy obwodnicy, bo szacunkowy koszt sięga 350 milionów złotych. Opracowano nową koncepcję przebiegu trasy. Droga omijająca zatłoczone centrum miasteczka byłaby dłuższa, ale bez konieczności budowy estakady i tunelu.
- Dzięki temu zmniejszymy koszty dziesięciokrotnie - podkreśla w rozmowie z Radiem Kraków starosta limanowski Jan Puchała.
Nie tylko Limanowa walczy o obwodnicę. Władze Mszany Dolnej także przedstawiły nowy przebieg trasy omijającej centrum miasta. Pierwotna koncepcja było kosztowana w realizacji ze względu na stabilizację osuwisk.
- Nowa to znacznie tańsze rozwiązanie, oparte na przebudowie dwóch skrzyżowań oraz budowie nowych, niewielkich odcinków dróg na terenie miasta – mówi Józef Kowalczyk, burmistrz Mszany. - Jest propozycja zrobienia ronda w rejonie ul. Jana Pawła II, przejścia w kierunku ul. Spadochorniarzy, wykonania drugiego mostu, ażeby wyprowadzić drogę na ul. Kopernika i wykonać rondo w kierunku Rabki-Zdrój. To prosty, krótki i realny odcinek.
Czy obie obwodnice powstaną? To zależy od decyzji Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
(Bartosz Niemiec/ew)