- To wzmocnienie podbudowy, wykonanie odwodnienia i warstwa bitumiczna. Ruch może odbywać się wahadłowo, może być chwilowo wstrzymywany. Będą utrudnienia, ale żeby było lepiej, teraz trzeba chwilę poczekać - podkreśla Janusz Klag, kierownik wojewódzkiego zarządu dróg w Nowym Sączu.
Prace potrwają do końca września.
(Marta Jodłowska/ko)