- Trzeba zachować szczególną ostrożność. Tym bardziej, jeśli ktoś jeździ na pamięć. Spadające kamienie mogą nie tyle uszkodzić auta, co doprowadzić do poważniejszych kolizji - mówi Radiu Kraków Paweł Motyka zastępca komendanta Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Sączu. - Otrzymywaliśmy zgłoszenia od kierowców, szczególnie nocną porą.
Gmina Muszyna szykuje się już do zabezpieczenie osuwiska. Dokumenty zostały już złożone w urzędzie wojewódzkim. Na prace potrzeba jednak około 20 milionów złotych.
(Marta Jodłowska/ew)