W przeciwieństwie do dziesiątków podobnych zdarzeń z lat ubiegłych, tym razem ci, którzy ponieśli straty bądź widzieli, kto podkładał ogień, przerwali zmowę milczenia i zdecydowali się na współpracę z policją.
- Policjanci przesłuchali pokrzywdzonych i świadków. Dzięki temu następnego dnia ustalili 4 młodych mężczyzn w wielu od 15 do 18 lat. To mieszkańcy gminy Piwniczna Zdrój - informuje rzecznik sądeckiej policji Justyna Basiaga.
O losie dwóch piętnastolatków zdecyduje sąd dla nieletnich. 18-latkowie odpowiedzą już jako dorośli. Grozi im areszt do 30 dni i do 5 tysięcy złotych grzywny. Gdyby pożary spowodowały większe straty lub zagrożenie dla zdrowia i życia osób trzecich, wówczas byłoby to traktowane jako przestępstwo zagrożone wyrokiem więzienia nawet do 10 lat.
(Sławomir Wrona/ko)