Warto podkreślić, że na tle pięciu innych skontrolowanych województw Małopolska wypada naprawdę dobrze. Naszym asem jest z pewnością wspomniana Małopolska Karta Aglomeracyjna, która pozwala na podróżowanie pociągiem i komunikacją miejską w Krakowie i Tarnowie przy zakupie jednego biletu. Jak podkreślili kontrolerzy NIKu, wprowadzenie takiej karty znacznie zachęciło pasażerów do tego, aby korzystać z usług kolei.
"Najwyższa Izba Kontroli ocenia pozytywnie, mimo stwierdzonych nieprawidłowości, działalność skontrolowanych samorządów województw w zakresie prawidłowości i skuteczności organizacji regionalnych pasażerskich przewozów kolejowych na liniach regularnych" - napisała Izba w raporcie "Zarządzanie regionalnym pasażerskim transportem kolejowym". NIK przeprowadziła kontrolę w okresie od 5 września 2016 r. do 21 lutego 2017 r. w sześciu urzędach marszałkowskich. Kontrolą objęto lata 2014–2016 (do końca III kwartału.
Wyniki badań satysfakcji i preferencji podróżnych, które prowadzili operatorzy, wskazują, że z roku na rok podnosi się poziom świadczonych usług publicznego transportu zbiorowego.
Działający w Polsce system transportu kolejowego opiera się o infrastrukturę zarządzaną przez PKP PLK S.A. Na tych liniach kolejowych świadczą swoje usługi zarówno przewoźnicy pasażerscy, jak i towarowi. Największy udział przewoźników według liczby przewiezionych pasażerów w 2016 r. miały Przewozy Regionalne sp. z o.o., a następnie kolejno Koleje Mazowieckie sp. z o.o., PKP SKM i PKP Intercity.
Jak wynika z raportu NIK, wszystkie skontrolowane samorządy województw opracowały i uchwaliły plan zrównoważonego rozwoju publicznego transportu zbiorowego (plan transportowy). Choć plany zostały opracowane, to jednak w żadnym planie nie określono harmonogramu czasowego realizacji poszczególnych celów.
Jednak pomimo ogólnej pozytywnej oceny, NIK stwierdziła także "istotne nieprawidłowości".
"Samorządy nierzetelnie sprawowały nadzór nad przewoźnikami w zakresie wykonywania przez nich regionalnych pasażerskich przewozów kolejowych na liniach regularnych. Działania w tym zakresie były ograniczone do przeprowadzania kontroli dotyczących zapewnienia przez przewoźników komfortu podróży i ewentualnie punktualności. Żaden samorząd nie prowadził kontroli w zakresie wywiązywania się przez operatorów z zapewnienia podróżnym odpowiednich warunków bezpieczeństwa" - stwierdziła Izba.
Tymczasem kontrole UTK ujawniały przypadki niewłaściwego stanu technicznego taboru przewoźników. Nieprawidłowości dotyczyły m.in.: braków w wyposażeniu pociągów, niewłaściwego prowadzenia lub braku odpowiedniej dokumentacji pociągów, ich użytkowania pomimo przekroczonego parametru dopuszczalnego przebiegu określonego w świadectwie sprawności technicznej, braku oznakowania wyjść awaryjnych czy też niesprawnej klimatyzacji w wagonach.
Operatorom realizującym przewozy na rzecz województw objętych kontrolą NIK, Prezes UTK w latach 2014-2016 (III kwartał) wydał 22 decyzje o wyłączeniu z eksploatacji pociągów lub ograniczeniu ich eksploatacji. Spośród nich 16 decyzji dotyczyło operatorów wykonujących transport publiczny na terenie woj. wielkopolskiego, a 6 decyzji dotyczących operatorów działających na Mazowszu.
Samorządy, kontrolując jakość przewozów, sprawdzały również punktualność pociągów. Np. W 2015 r. 26 tys. pociągów KM przybyło do stacji końcowej z opóźnieniem ponad 5 minut, a wskaźnik punktualności wyniósł ok. 89 proc.
Samorządy w większości nie zapewniły funkcjonowania zintegrowanego systemu taryfowo-biletowego. Wyjątkiem był samorząd woj. małopolskiego, który wprowadził Małopolską Kartę Aglomeracyjną, co NIK uznała za przykład dobrych praktyk.
We wnioskach z kontroli, NIK wnioskowała do prezesa UTK o to, by marszałkowie województw byli na bieżąco informowani o stwierdzonych w wyniku kontroli operatora nieprawidłowościach w zakresie stanu technicznego taboru kolejowego, a do ministra infrastruktury - o egzekwowanie od marszałków województw rzetelnego wypełniania obowiązków sprawozdawczych w zakresie publicznego transportu zbiorowego.
Joanna Orszulak/PAP/jgk