Zebrane informacje w badaniu ankietowym "Mama w koronie" pozwolą opracować specjalny zestaw wsparcia dla przyszłych i świeżo upieczonych mam.
Naukowcy będą sprawdzać, czy kobiety w ciąży martwią się o dostęp i jakość usług medycznych, bądź o zarażenie siebie lub dziecka koronawirusem. Czy stresuje je poród w warunkach zaostrzonych rygorów sanitarnych? Czy i jak zmieniło się ich samopoczucie w związku z ogłoszeniem stanu epidemii?
- Pomyśleliśmy, że to jest świetny moment, żeby taki stres psychologiczny badać, dlatego że nie ma tych pozostałych bodźców, które ewentualnie ten czysty efekt stresu psychologicznego mogą zakłócać - mówi kierowniczka badań - Anna Ziomkiewicz-Wichary z Instytutu Zoologii i Badań Biomedycznych Uniwersytetu Jagiellońskiego:
Prowadzono wcześniej podobne badania na grupie kobiet przeżywających katastrofy naturalne, ale ich wyniki nie pozwalają na wyciągnięcie jednoznacznych wniosków.
- Pokazują, że kobiety rodzą dzieci przedwcześnie oraz pokazują, że kobiety rodzą dzieci po terminie. Noworodki mogą być też większe lub mniejsze, w zależności od bodźca stresowego - dodaje Anna Ziomkiewicz-Wichary.
Wszystko zatem uzależnione jest od temperamentu matki. Pani Paulina, mieszkanka Krakowa, która rodziła w czasie pandemii, podkreśla, że choć do momentu porodu starała się podchodzić do całej sytuacji zdroworozsądkowo, to i tak rozwiązanie ciąży było mocno obciążone stresem.
- Kiedy termin się zbliżał, pojawiłam się w jednym z krakowskich SOR-ów, bojąc się o stan mojego nienarodzonego dziecka. Nie czułam ruchów dziecka, więc się stresowałam. Tam zostałam zapytana, czy na pewno chcę zostać przebadana, bo w szpitalu są dwie osoby z podejrzeniem koronawirusa - opowiada pani Paulina i dodaje, że było to dla niej stresujące.
Pani Ewelina z kolei jest u progu 9 miesiąca. Od kilku tygodni zgodnie z zaleceniem lekarza oczekuje na poród już w domu. Kobieta przyznaje, że sytuacja w sposób znaczący odbija się na jej samopoczuciu.
- Jak ogłoszono stan pandemii, lekarz prowadzący ciążę zdecydował o skierowaniu mnie do szpitala na oddział patologii ciąży. Obawiałam się nie tylko zarażenia koronawirusem, ale także tego, że urodzę przedwcześnie i życie dziecka jest zagrożone. Dodatkowo, w związku ze stanem pandemii, mąż musiał mnie zostawić na izbie przyjęć. Potem byłam sama i musiałam sobie jakoś radzić. Nie ukrywam, że był to ciężki czas - wyznaje pani Ewelina.
Informacje, jakie uda się zebrać naukowcom mają posłużyć do opracowania specjalnego zestawu wsparcia dla przyszłych i świeżo upieczonych mam.
- Wyobrażam sobie to jako zestaw technik oddechowych, relaksacyjnych, rozciągających, które troszkę te bodźce pomogą rozładować. Myślę, że będzie to w porozumieniu z instruktorami jogi, która jest świetną metodą na redukcję stresu i relaksację - tłmaczy Anna Ziomkiewicz-Wichary.
(Magdalena Zbylut-Wiśniewska/jp)
Skontaktuj się z Radiem Kraków - czekamy na opinie naszych Słuchaczy
Pod każdym materiałem na naszej stronie dostępny jest przycisk, dzięki któremu możecie Państwo wysyłać maile z opiniami. Wszystkie będą skrupulatnie czytane i nie pozostaną bez reakcji.
Opinie można wysyłać też bezpośrednio na adres [email protected]
Zapraszamy również do kontaktu z nami poprzez SMS - 4080, telefonicznie (12 200 33 33 – antena,12 630 60 00 – recepcja), a także na nasz profil na Facebooku oraz Twitterze.
Zastrzegamy sobie prawo publikacji wybranych opinii.