Spółka Restrukturyzacji Kopalń jasno określiła, jakie ma plany związane z obiektami na osiedlu Siersza w Trzebini - stadionie sportowym i domu kultury, które od dwóch lat są nieczynne.Powodem są zagrażające tym obiektom zapadliska, które pojawiły się jakiś czas temu w ich sąsiedztwie. Czy tak już zostanie?
Rejon zagrożony powstawaniem deformacji
Najpierw będą przeprowadzone kolejne badania gruntu wokół budynku willi NOT, gdzie mieści się dom kultury. Gmina Trzebinia, nie uchyla się od ponownego otwarcia willi, ale chce mieć pewność, że teren jest bezpieczny. Wystosowała więc w tej sprawie pismo do Spółki Restrukturyzacji Kopalń, od której otrzymała odpowiedź:
Spółka wskazała, że w parku przy willi NOT są anomalie. Wciąż czekamy aż rozpoczną się prace, które miały ruszyć w maju
- zaznacza Mateusz Król, przewodniczący rady osiedla Siersza i radny Rady Miejskiej w Trzebini.
Jest szansa, że po przeprowadzeniu badań terenu wokół willi NOT i ewentualnym zabezpieczeniu gruntu, budynek ponownie zostanie otwarty. Jak podkreśla rzecznik prasowy SRK, Mariusz Tomalik, decyzja o tym należy do gminy. Takich nadziei nie ma za to w przypadku stadionu:
Kierując się dyscypliną finansów publicznych nie planuje się tam prowadzenia prac uzdatniających. Jest to rejon realnie zagrożony powstawaniem deformacji nieciągłych i pozostaje wyłączony z użytkowania.
Spółka wyjaśnia, że w podłożu, na którym obiekt się znajduje, występują płytkie wyrobiska pokładu eksploatowanego w połowie XIX wieku (na głębokości między 28 a 70 metrów). Były tu też trzy szyby - zlikwidowane, ale nie czy w sposób bezpieczny.