Działkę pod parking wojewoda Małopolski przekazał gminie. To nie spodobało się kolejarzom. Decyzję zaskarżyli i nie czekając na rozstrzygnięcie jesienią ubiegłego roku parking wynajęli prywatnej firmie z Kielc. Ta kierowcom kazała słono płacić za postój. Miesięczny abonament za postój przed dworcem kosztował 90 złotych. Tym samym przesiadka z auta na pociąg przestała się opłacać.

O sprawie informowali słuchacze Radia Kraków: Płatny parking przy dworcu w Krzeszowicach wbrew logice

Kilka tygodni temu umowę z kielecką firmą rozwiązano. Parking znów jest bezpłatny i jak zapowiada burmistrz Krzeszowic Wacław Gregorczyk tak być powinno:

- Chodzi nam o dobro mieszkańców. Chcemy utworzyć parking ogólnodostępny dla mieszkańców - tłumaczy w rozmowie z Radiem Kraków Grzegorczyk. 

Na razie jednak władze Krzeszowic mają związane ręce. Po skardze PKP na przekazanie terenu gminie, miasto nie może w parking inwestować. Sprawa odwołania przed Krajową Komisją Uwłaszczeniową w Warszawie ciągnie się już półtora roku. Ostateczna decyzja miała być w lutym, później termin przesunięto na koniec marca. Mamy kwiecień... a decyzji wciąż nie ma. 

 

 

(Marek Mędela/ew)