Łukasz Patrzyk ze Zintegrowanej Służby Ratowniczej, która dociera z pomocą humanitarną na południe Ukrainy, mówi Radiu Kraków, że skala zniszczeń jest ogromna. "Zniszczone szkoły, przedszkola, domy. Pamiętam najmocniej kolumnę samochodów ostrzelanych przez wojska rosyjskie. W tych samochodach ginęły dzieci, rodziny, mimo że mieli wystawione białe flagi. Oni się ewakuowali, ale wojska rosyjskie na to nie patrzyły i strzelały" - podkreśla.

Ratownicy z małopolskich Jawiszowic przed zimą planują kolejne transporty z pomocą na tereny odbite z rąk Rosjan. Zbierają m.in. leki, koce, ogrzewacze i baterie.

- Nie ma dostępu do wody, gazu, ogrzewania. Wszyscy się boją i prowadzą koczowniczy tryb życia. Przed domami palą ogniska i na nich robią pożywienie, próbują się ogrzewać. Tam musi dotrzeć pomoc od nas. Muszą być zbiórki podstawowych rzeczy - mówi Łukasz Patrzyk.

Lista potrzebnych rzeczy:  

- leki (lekarstwa z terminem przydatności minimum 2 miesiące. Leki OTC – wydawane bez recepty. Inne lekarstwa po wcześniejszym uzgodnieniu).
- żywność długoterminowa (konserwy, makarony, płatki, ryż, kasza, woda butelkowana, mleko, )
- słodycze (głównie dla dzieciaków)
- koce, śpiwory, folie życia (nowe lub używane, ale wyprane/ wyczyszczone)
- pluszaki, przytulanki (nowe lub używane, ale wyprane/ wyczyszczone)
- pieluchy dla dzieci i dorosłych
- baterie, akumulatory, powerbanki, agregaty prądotwórcze, przetwornice prądowe
- sprzęt i akcesoria biwakowe, survivalowe, wojskowe
- apteczki, sprzęt medyczny, sprzęt ratowniczy,
- świeczki, zapałki, zapalniczki, latarki,
- nagrzewnice olejowe i elektryczne

ZBIÓRKĘ MOŻNA WESPRZEĆ TUTAJ

Materiały Zintegrowanej Służby Ratowniczej: