41–letnia mieszkanka Włosienicy za pośrednictwem  popularnego portalu ogłoszeniowego chciała sprzedać sukienkę. Za pośrednictwem komunikatora internetowego niezwykle szybko skontaktowała się z nią osoba zainteresowana zakupem. Osoba ta podała sprzedającej  instrukcję informującą, że w celu potwierdzenia odbioru pieniędzy za sukienkę ma jedynie kliknąć w przesłany link. Kobieta chcąc szybko otrzymać pieniądze zgodziła się na takie warunki transakcji. Skorzystała z przesłanego linku, który prowadził do wyboru banku,  a następnie do logowania się na indywidualnym koncie  (była to jednak fałszywa strony jej banku). Na tej stronie kobieta zalogowała się wpisując swoje dane do bankowości elektronicznej (hasła, loginy). Kilka chwil później kobieta nie miała już na koncie 5 tysięcy złotych.

30–letnia mieszkanka Malca przez popularny portal ogłoszeniowy miała zamiar sprzedać buty damskie. Za pośrednictwem komunikatora internetowego skontaktowała się z nią osoba zainteresowana zakupem obuwia. Podała ona sprzedającej instrukcję informującą, że w celu potwierdzenia przelewu pieniędzy za buty ma jedynie kliknąć w przesłany link. Link prowadził do strony, gdzie miała wybrać swój bank z podanej listy. Kobieta kliknęła w nazwę banku. Otworzyła się fałszywa strona banku, na której kobieta się zalogowała się, wpisując swoje dane do internetowego konta bankowego. Po chwili otrzymała wiadomość sms, że zamiast wpływu na konto pieniędzy za sprzedane obuwie, to ona przelała 500 zł.

17–letnia mieszkanka Osieka  przez popularny portal ogłoszeniowy miała zamiar sprzedać spodenki damskie. Za pośrednictwem komunikatora internetowego skontaktowała się z nią osoba zainteresowana zakupem spodenek. Podała ona sprzedającej instrukcję informującą, że w celu potwierdzenia przelewu pieniędzy za spodenki ma jedynie kliknąć w przesłany link. Nastolatka zgodziła się i skorzystała z przesłanego linku. Link prowadził do fałszywej strony jej banku. Na tej stronie zalogowała się, wpisując swoje dane do bankowości elektronicznej. Po chwili otrzymała wiadomość sms, że zamiast wpływu pieniędzy za sprzedaną odzież, to ona przelała 350 złotych.

44–letnia mieszkanka  Osieka przez popularny portal ogłoszeniowy miała zamiar sprzedać odzież dziecięcą.  Za pośrednictwem komunikatora internetowego skontaktowała się z nią osoba zainteresowana zakupem ubranek. Podała ona sprzedającej instrukcję informującą, że w celu potwierdzenia przelewu pieniędzy za odzież ma jedynie kliknąć w przesłany link. Link prowadził do strony, na której kobieta wskazała swój bank,  a po otwarciu fałszywej strony bankowej, czego kobieta nie zauważyła, zalogowała się, wpisując swój login i hasło. Po chwili otrzymała wiadomość sms, że zamiast wpływu pieniędzy na konto za sprzedaną odzież to ona przelała 4 tysiące złotych.

38–letnia mieszkanka Grojca również wystawiła na sprzedaż ubranka dziecięce na popularnym portalu ogłoszeniowym  Za pośrednictwem komunikatora internetowego skontaktowała się z nią osoba zainteresowana zakupem odzieży. Podała ona sprzedającej instrukcję informującą, że w celu potwierdzenia przelewu pieniędzy za odzież ma jedynie kliknąć w przesłany link. Kobieta zgodziła się.  Link prowadził do  fałszywej strony jej banku. Na tej stronie zalogowała się wpisując swoje dane do bankowości elektronicznej. Po chwili kobieta otrzymała wiadomość sms, że zamiast wpływu pieniędzy na konto z jej konta zniknęło 1650 złotych.  

45-letnia mieszkanka Oświęcimia przez popularny portal ogłoszeniowy miała zamiar sprzedać buty damskie.  Za pośrednictwem komunikatora internetowego skontaktowała się z nią osoba zainteresowana zakupem obuwia. Podała ona sprzedającej instrukcję informującą, że w celu potwierdzenia przelewu pieniędzy za obuwie ma jedynie kliknąć w przesłany link. Kobieta zgodziła się, korzystając z przesłanego linku. Link prowadził do fałszywej strony jej banku. Na tej stronie zalogowała się, wpisując swoje dane do bankowości elektronicznej. Po chwili otrzymała wiadomość sms, że zamiast wpływu pieniędzy za sprzedane obuwie straciła 1700 złotych.

W próbie oszustwa zorientowała się 42–letnia mieszkanka Bobrka. Kobieta przez popularny portal ogłoszeniowy miała zamiar sprzedać spodnie damskie.  Za pośrednictwem komunikatora internetowego skontaktowała się z nią osoba zainteresowana zakupem odzieży. Podała ona sprzedającej instrukcję informującą, że w celu potwierdzenia przelewu pieniędzy za spodnie ma jedynie kliknąć w przesłany link. Kobieta kliknęła w link, wybrała - jak sądziła stronę swojego banku, ale się nie na niej nie zalogowała. Najpierw postanowiła skontaktować się mailowo z przedstawicielem portalu ogłoszeniowego opisując sposób w jaki miała otrzymać pieniądze od osoby kupującej spodnie. W kilkadziesiąt minut otrzymała odpowiedź, że  taki sposób działania osoby kupującej wskazuje na oszustwo. Wtedy 42–latka natychmiast zablokowała możliwości wypłat pieniędzy z konta.

Policjanci apelują o wyjątkową czujność podczas dokonywania zakupów jak i sprzedaży za pośrednictwem sieci internetowej oraz popularnych komunikatorów społecznych.

Pamiętaj! Jeśli ktoś podczas transakcji internetowej sprzedaży przekonuje Cię, że aby otrzymać płatność masz jedynie kliknąć w podesłany na komunikator link do bankowości elektronicznej,  to możesz mieć pewność, że korespondujesz z oszustem. Zamiast kliknąć w link i podać hasło i login -  POMYŚL i przerwij transakcję.  W innym przypadku już wkrótce stracisz pieniądze zgromadzone na Twoim koncie.