„W Alei Drzew Pamięci został posadzony kasztanowiec. W ten symboliczny sposób społeczność Oświęcimia pokazała, że pamięta o swoich ukraińskich sąsiadach i tragedii, która ich dotyka w wyniku brutalnej rosyjskiej agresji. Wspieramy ich w walce z najeźdźcą” – powiedziała Katarzyna Kwiecień.

Kasztanowca zasadzili prezydent Oświęcimia Janusz Chwierut, starosta powiatu oświęcimskiego Andrzej Skrzypiński oraz Ukraińcy mieszkający w mieście - Artem Bogutskyi w towarzystwie Swietłany i jej syna.

„Kasztanowiec, symbol Kijowa, jest naszym hołdem dla walczącej Ukrainy. Niech rośnie tak, jak będzie rosła i rozwijała się dumna Ukraina” – powiedział prezydent Oświęcimia Janusz Chwierut.

„Dziękuję wam za to bracia i siostry Polacy. (…) Ukraińcy na zawsze zapamiętają, kto jest wrogiem, a kto bratem. Mam nadzieję, że niebawem będziemy świętowali wspólnie wygraną wojnę” – mówił Bogutskyi.

W parkowej Alei Drzew Pamięci rosną już lipa z Dachau w Niemczech, gdzie powstał pierwszy obóz koncentracyjny, oraz dąb ze zbombardowanego w 1937 r. przez niemieckie samoloty baskijskiego miasteczka Guernica.

Park na Zasolu położony jest w pobliżu byłego niemieckiego obozu Auschwitz.