To 65 hektarów gruntu o rynkowej wartości około 11 mln złotych. Na terenie są dawne szyby kopalniane oraz kilkanaście budynków, niektóre z oryginalnym wyposażeniem.
- Całość zostanie przeznaczona na trzy strefy. Pierwsza część jest dla przedsiębiorców, żeby mogli zainwestować i tworzyć miejsca pracy. Druga część jest rekreacyjna i historyczna, czyli miejsce, w którym będzie można zobaczyć pracę w górnictwie, pracę więźniów podczas II wojny światowej. Myślimy też o Muzeum Solidarności Górniczej. Do tego część zielona, czyli farmy fotowoltaiczne, żeby stworzyć obieg zamknięty, żeby ciepło i energia były ze źródeł odnawialnych - mówi Radiu Kraków Radosław Szot, burmistrz Brzeszcz.
Zagospodarowanie terenów kopalni Brzeszcze Wschód ma być finansowane z unijnego Funduszu Sprawiedliwej Transformacji. To pula pieniędzy przeznaczona dla regionów opierających się w znacznym stopniu na wydobyciu węgla i przemyśle z nim związanym. Z funduszu do Polski ma trafić około 4 miliardów 400 milionów euro. Władze Małopolski szacują, że około 250 mln euro z tej puli trafi do Małopolski zachodniej.