Skala robót robi wrażenie. Pod ziemię wtłoczono tyle mieszanki stabilizującej, ile zmieściłoby się w dwunastu basenach olimpijskich. Robotnicy wywiercili w sumie 13 kilometrów otworów, by wypełnić pustki po dawnej kopalni Siersza. Skuteczność prac potwierdziły już badania geologiczne.
Inwestycja kosztowała 30 milionów złotych. Spółka Restrukturyzacji Kopalń zapowiada jednak, że to nie koniec. Teraz zabezpieczanych będzie następnych 17 hektarów terenu w Trzebini.