W piątek dyżurny olkuskiej komendy otrzymał od kuratora sądowego zgłoszenie o tym, że asystent rodziny z ośrodka pomocy społecznej nie może wejść do mieszkania podopiecznej, w którym znajdują się małe dzieci. Zaniepokojona asystentka spróbowała skontaktować się z kobietą telefonicznie. Telefon odebrał syn i powiedział, że nie może dobudzić mamy. W trosce o bezpieczeństwo domowników dyżurny natychmiast wysłał tam patrol policji.
Na miejscu funkcjonariusze zastali 22-letnią kobietę i 21-letniego mężczyznę. W mieszkaniu przebywały dzieci w wieku: 4 lat, 2 lat i 14 miesięcy. Matka dzieci, która otworzyła drzwi, tłumaczyła, że zasnęła i nie słyszała pukania. W mieszkaniu spał również partner kobiety, który także rzekomo nie słyszał pukania.
W trakcie interwencji uwagę policjantów przykuła nieznaczna ilość białego proszku rozsypanego na komodzie. Funkcjonariusze podejrzewali, że mogą to być narkotyki. Nie pomylili się. Podczas przeszukania w mieszkaniu znaleziono środki odurzające (wstępna analiza wykazała, że było tam ponad 34 gramów marihuany, ponad 23 gramów amfetaminy i 47 sztuki tabletek extasy). Ponadto 21-latek posiadał pistolet gazowy wraz z amunicją.
Para została zatrzymana. Mężczyzna usłyszał już zarzut posiadania znacznej ilości narkotyków, za co grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności. Para może usłyszeć także inne zarzuty, sprawa jest rozwojowa. Dzieci przekazano tymczasowo pod opiekę babci.
Skontaktuj się z Radiem Kraków - czekamy na opinie naszych Słuchaczy
Pod każdym materiałem na naszej stronie dostępny jest przycisk, dzięki któremu możecie Państwo wysyłać maile z opiniami. Wszystkie będą skrupulatnie czytane i nie pozostaną bez reakcji.
Opinie można wysyłać też bezpośrednio na adres [email protected]
Zapraszamy również do kontaktu z nami poprzez SMS - 4080, telefonicznie (12 200 33 33 – antena,12 630 60 00 – recepcja), a także na nasz profil na Facebooku oraz Twitterze.
Zastrzegamy sobie prawo publikacji wybranych opinii.
(małopolska policja/ko)