Jak informuje reporterka Radia Kraków Teresa Gut, to pożar niezwykle trudny do opanowania. Wokół hali wystąpiło ogromne zadymienie.
Strażacy musieli założyć specjalny sprzęt do ochrony dróg oddechowych. Na miejsce przybyło ponad 30 wozów strażackich z Krakowa, Wadowic i okolicznych miejscowości, w tym specjalny pluton ratownictwa chemicznego. Konieczne było też sprowadzenie z Krakowa dodatkowej cysterny z wodą.
Strażacy przypuszczają, ze wewnątrz znajduje się drewno i duże ilości lakieru oraz innych materiałów łatwopalnych.
Nie ma natomiast informacji o osobach poszkodowanych. Strażacy podjęli decyzję o ewakuacji pobliskiego domu pomocy społecznej.
Wozy strażackie prowadzące akcję zablokowały drogę krajową numer 52 Kraków-Wadowice. Strażacy poprosili też mieszkańców, aby zamknęli okna w domach.
Teresa Gut/PAP