Czy nadzieja jest możliwa? Czy można się nią dzielić? Jakim kosztem? I czy nadal możemy posługiwać się językiem nadziei w marzeniach o wspólnej przyszłości?
- Wykonujemy tytułowe "ćwiczenia z nadziei", ponieważ żyjemy w czasach coraz bardziej tej nadziei pozbawionych – naznaczonych wojną, polaryzacją, rosnącym antysemityzmem i erozją wspólnych wartości. W takiej atmosferze nadzieja nie przychodzi łatwo; trzeba jej szukać, zmagać się z nią, a może nawet wymyślić ją na nowo. Wydarzenia w Izraelu i Gazie pogłębiły te refleksje; wystawiły na próbę jednostkowe tożsamości i wspólnotowe relacje, szczególnie w środowiskach żydowskich. Jednocześnie potrzeba budowania mostów, podważania narracji i tworzenia przestrzeni dla złożoności jest dziś silniejsza niż kiedykolwiek - mówi współinicjator i współorganizator festiwali Michale Rubenfeld.
I dodaje: "FestivALT nie podaje gotowych rozwiązań ani pustych sloganów. Oferuje przestrzeń wysłuchania, refleksji, zmagań z trudnymi pytaniami. W sztuce, dialogu i pamięci poszukujemy sposobów na podążanie – choćby niepewnym krokiem – w stronę czegoś bardziej sprawiedliwego i bardziej ludzkiego".
A w tegorocznym programie m.in monodram „If I Had a Gun, I’d Take Them All Down” autorstwa ukraińskiego artysty Piotra Armianovskiego, immersyjna instalacja dźwiękowa „The Longlasting Project” Nicolása Melmanna, czy spektakl taneczny „Ta’am”. Fracuska choreografka Jessica Bonamy-Pergament inicjuje w nim spotkanie żydowskiej i arabskiej muzykalności.