Jak mówi Łukasz Franek z Zarządu Dróg Miasta Krakowa oznakowanie wciąż nie jest jednak dobrze uzupełnione i wykonawca dostał czas do środy, do północy. "Chodzi o te znaki, które na przykład informują o zmianie organizacji ruchu na ul. Piastowskiej i Lea. One są już w większości w terenie. Musimy to jeszcze zweryfikować. Jeśli stwierdzimy, że wszystko jest w porządku, to liczymy, że w sobotę rano wykonawcy będą mogli rozpocząć kolejny etap prac" - tłumaczy. 

Po rozpoczęciu kolejnego etapu prac przy torowisku do Bronowic, zostaną m. in. całkowicie zamknięte całkowicie dla samochodów ulice Podchorążych i Bronowicka. Autobusy zastępcze będą też poruszać się po innych trasach.

Przypomnijmy, że tramwaje mają powrócić na trasę do Bronowic za około 8 miesięcy. Koszt całej inwestycji to prawie 80 milionów złotych. 

 

 

(Tomasz Bździkot/ew)