- Architektura tego klasztoru przekształcana była aż dziesięciokrotnie od baroku do współczesności - mówi Bożena Boba-Dyga, konserwator zabytków - To jedyny klasztor sióstr Dominikanek w Krakowie i jeden z nastarszych obiektów w tym rejonie. Stanowi on element najstarszej tkanki miasta. Nawet jeśli nie jest to nadzwyczajnie urodziwy obiekt, to przynależność do najstarszych obiektów w Krakowie już go bardzo nobilituje.
Prace w klasztorze mają się zakończyć za 2 miesiące. Koszt remontu to ponad sto tysięcy złotych, z czego większość środków pochodzi ze Społecznego Komitetu Odnowy Zabytków Krakowa. Prac konserwatorskich w najbliższych latach będzie też wymagać silnie spękana sień klasztoru i elewacja dziedzińca.
Magdalena Zbylut/wm