Łukasz Pawlik z Zarządu Zieleni Miejskiej podkreśla, że są one konieczne przed przystąpieniem do prac. "Stoimy w miejscu od strony Wisły. Tu chcemy zacząć. Zadanie będzie polegało na wyprofilowaniu zboczy zgodnie z wytycznymi konserwatora. Widzimy, że jest usypana ziemia i murawa jest kiepskiej jakości. Nie wygląda to dobrze" - dodaje Pawlik.
W tym roku zostaną odnowione i wyremontowane zbocza wawelskie na odcinku od ulicy Powiśle do Smoczej Jamy. "Na pewno zieleń wymaga interwencji. Są też drzewa, które zagrażają murom zamku" - mówi Łukasz Pawlik.
Prace zostaną podzielone na etapy, bo na całość nie ma pieniędzy. Na szczęście takiego problemu nie ma na samym zamku. W tym roku na realizację czekają inwestycje na ponad milion złotych. "Dokończymy trwający od zeszłego roku remont bastei. Drugi remont planowany na ten rok odbędzie się na tzw. białym murze - dzielącym zewnętrzny dziedziniec dostępny dla wszystkich od przestrzeni przeznaczonej dla obsługi zamku" - wyjaśnia Radiu Kraków Marcin Fabiański, wicedyrektor Zamku Królewskiego na Wawelu.
Kiedyś Wawel był potęgą. Teraz nie potrafimy tego terenu zagospodarować i pokazać od jak najlepszej strony. "Kiedyś Wawel dominował nad okolicą, musiał wyglądać groźnie. Łączono powagę z względami praktycznymi. Jeżeli wierzyć XVI-wiecznym rycinom, od strony ul. Podzamcze na stokach funkcjonował kiedyś sad" - opowiada Michał Kozioł, historyk i krakauerolog.
Oprócz sadu, wzgórza obrastały też winnice. "Raczej nie wrócimy do tych tradycji. Wystarczy dobra trawa i zadbana zieleń" - dodaje Michał Kozioł.

fot: D. Baraniec
(Dominika Baraniec/ko)