- To jest doskonałe narzędzie do  nauki orientacji przestrzenne. Uwzględniliśmy te punkty orientacji, które istotne są w nauce. Mówimy tutaj przede wszystkim o przystankach autobusowych, najważniejszych zabytkach, do których często osoby z dysfunkcją wzroku trafiają. Mamy zaznaczone tory tramwajowe, które są delikatnie wypukłe, mamy ulice, mamy podpisane w braille'u numerami odpowiednie budynki -  mówi Piotr Niesyczyński z fundacji "Nie widząc przeszkód".

Podopieczni ośrodka najpierw będą uczyć się układu Starego Miasta poprzez dotyk, a potem będą to przekładać na rzeczywisty teren.
Przygotowanie makiety trwało aż pół roku.