Na drzewach w okolicy ulicy Wiedeńskiej pojawiły się pomarańczowe kropki namalowane farbą w sprayu. Pan Michał Międzobrodzki nie kryje swojego oburzenia. Jak twierdzi, teren zamieszkuje wiele gatunków chronionych w tym między innymi: bogatki, kosy, sójki, motyle modraszki czy ropuchy szare.
"Na jednym z tych drzew na wprost widać gniazdo ptasie. Zajrzałem nieco w głąb i okazuje się, że od strony ścieżki tego nie widać, natomiast praktycznie wszystkie drzewa są tutaj zaznaczone do wycinki i praktycznie wszystkie od takiej strony, żeby przypadkowy spacerowicz tego nie zauważył" - mówi Międzobrodzki.
Według Włodzimierza Zaleskiego z Wydziału Gospodarki Komunalnej Urzędu Miasta Krakowa wstępnie potwierdzono występowanie na tym obszarze ok. 70 gatunków ptaków, a znaczna część z nich znajduje się pod ochroną.
Choć nie zapadły jeszcze decyzje w sprawie wycinki - to na razie inwentaryzacja przyrodnicza - trzeba się liczyć ze znacznymi ubytkami zieleni.
"Kwestia wycinki to jest kwestia następnych analiz i oceny, które mogą pozostać, które nie mogą. Musimy się liczyć z tym, że będzie ich dużo wycięcia" - wyjaśnia Zaleski.
Nawet jeśli Trasa Balicka zostałaby poprowadzona w tunelu, nie będzie on wykonywany metodą górniczą. Tak jak w przypadku Trasy Łagiewnickiej najpierw prowadzone byłyby wykopy, później umieszczono by konstrukcję tunelu, i dopiero wtedy przysypano by ją ziemią.
Z kolei w okolicy ulicy Hamernia na jednej z działek inwestor wyciął 24 drzewa. Robert Mucha ze spółki odpowiedzialnej za inwestycję w tym miejscu tłumaczy, że na jego terenie nie wszystkie drzewa zostały wycięte, a na te, który poszły pod piłę miał niezbędne pozwolenia.
Po wniosku inwestora o wycinkę drzew miasto pojawiło się na miejscu. Podczas jednodniowej wizji w terenie na tej działce nie stwierdzono występowania gatunków chronionych.
"Co nie oznacza, że takie gatunki nie mogą, czy nie mogły tam się znajdować wcześniej bądź później. To jest przyroda i tutaj sytuacja może się zmienić w każdej chwili, w każdym dniu. Jeśli są takie dowody, trzeba je niezwłocznie przekazać na policję czy do Regionalnego Dyrektora Środowiska, który oczywiście podejmie odpowiednie kroki" - mówi Ewa Olszowska-Dej z Wydziału Kształtowania Środowiska.
Mieszkańcy ulicy Hamernia obawiają się teraz wycinki najbliżej ich miejsca zamieszkania. Tam inny deweloper planuje budowę i wnioskuje o wycięcie 19 drzew. Miasto również tutaj przeprowadziło jednodniową wizję w terenie: nie stwierdziło występowania gatunków chronionych, ale nie wydało jeszcze pozwolenia. O włączenie do postępowania wnioskuje teraz Towarzystwo Na Rzecz Ochrony Przyrody.