"Mieszkańcy są bardzo przyzwyczajeni do tego samolotu w tym miejscu i bardzo często czynili różnego rodzaju starania o to, aby on nie niszczał, aby można go było odmalować, odrestaurować. Natomiast przeprowadzenie jakichkolwiek działań, chociażby nawet w ramach inicjatywy mieszkańców, czyli budżetu obywatelskiego, nie jest możliwe bez prawa własności" - mówi Aleksandra Mikolaszek z Zarządu Zieleni Miejskiej.

Zapytanie o samolot urzędnicy wysłali do jednostek miejskich, wojskowych, a nawet Muzeum Lotnictwa. W miejscu, gdzie stoi samolot planowane jest utworzenie parku. Maszyna po konserwacji oczywiście wróciłaby na swoje miejsce.
Jak-23 był pierwszym samolotem myśliwskim, który rozpoczął w polskim lotnictwie erę samolotów odrzutowych. Był on używany między innymi w dywizji myśliwskiej na Balicach.