Wśród głównych postulatów przedstawionych przez władze Krakowa była budowa północnej obwodnicy Krakowa, której od dawna domagają się krakowianie. Odciążyłaby bowiem potwornie zakorkowane centrum miasta. Jacek Majchrowski, prezydent Krakowa, nie krył zadowolenia. "Spotkało się to z zainteresowaniem wszystkich posłów. Zobaczymy co z tego wyniknie. Kiedyś pan minister Adamczyk zwrócił się do nas z prośbą o pewne propozycje dotyczące ładu przestrzennego i w projekcie ustawy, która jest przygotowana te wszystkie propozycje uwzględniono. To rokuje nadzieje" - mówił prezydent Majchrowski. 

Na dzisiejszym spotkaniu ministra infrastruktury Andrzeja Adamczyka nie było, była za to posłanka PiS Barbara Bubula. Zapewniała, że w czasie kadencji ministra Małopolska może być spokojna o inwestycje infrastrukturalne. Dodała też, że nowa władza na pewno zajmie się innym zgłoszonym życzeniem Krakowa - mowa o walce ze smogiem. "Myślę, że warto się zastanowić nad kwestią kontroli jakości węgla, który jest w dystrybucji w Polsce. Ten postulat składaliśmy też, gdy byliśmy jeszcze opozycją. Żeby nie dochodziło np. do sprowadzania bardzo niskiej jakości węgla rosyjskiego" - powiedziała posłanka PiS. 

Kolejnym ważnym tematem spotkania była kwestia pieniędzy. Kraków obawia się bowiem, że podniesienie kwoty wolnej od podatku - to jedna z obietnic wyborczych PiS - narazi stolicę Małopolski na stratę kilkuset milionów złotych. Kraków poprosił więc parlamentarzystów o zagłosowanie za rekompensatą dla miast, jeśli ta kwota wolna od podatku zostałaby zmieniona. "Głównym tematem był wpływ niektórych z rozwiązań, jakie wprowadza obecny rząd, na budżet miasta. Podwyższenie kwoty wolnej od podatku, do tego likwidacja gimnazjów. To będzie gorący temat" - podkreślał poseł PO Rafał Trzaskowski. 

Omówiona została też kwestia... krakowskich bazgrołów, czyli szpetnych napisów zdobiących wiele budynków w stolicy Małopolski. Kraków proponuje podniesienie kar za pseudograffiti z 500 do 10 tys. złotych. Parlamentarzyści wszystkich opcji byli ze sobą zgodni. "Zaproponowałem by w pierwszy dzień wiosny, 21 marca, wszyscy parlamentarzyści zebrali się w Krakowie, by zamalować bazgroły" - dodał Władysław Kosiniak-Kamysz z PSL. 

Władze Krakowa liczą, że dzięki takim spotkaniom przedstawiciele miasta w Sejmie będą dbali o interesy stolicy Małopolski. Liczą także, że w najbliższych czterech latach będzie z tym lepiej niż do tej pory.

 

 

(Maciej Skowronek, Karol Surówka/ko,ew)

Obserwuj autorów na Twitterze: