W poniedziałek z lotniska w Balicach, o godzinie 11:50, wystartuje Dreamliner, który po ok. 10-godzinnym locie, wyląduje w wietrznym mieście. Będzie to pierwszy taki kurs po niemal 7 latach, czyli od czasu, kiedy zrezygnowano z tego prestiżowego, ale też potrzebnego połączenia. Korzystała z niego bardzo chętnie polonia amerykańska, pochodzą z południowej Polski, dla której likwidacja lotów była niezrozumiała.
Ówczesne władze LOT-u tłumaczyły swoją decyzję nierentownością, jednak liczby mówiły nieco inaczej - bo wg. władz Portu Lotniczego Balice - obłożenie tego lotu wynosiło przeciętnie ponad 80% - co było bardzo dobrym wynikiem. Mimo to Kraków na połączenie transatlantyckie czekał bardzo długo, ale w końcu jest. 3 lipca - pierwszy lot do Chicago.
Połączenie lotnicze Krakowa z Chicago jest elementem "strategii rentownego wzrostu", którą wdrażają władze LOT-u. Polski przewoźnik w sumie otworzył ponad 20 nowych połaczeń w tym kilka dalekiego zasięgu - min. do Tokio, Seulu oraz Los Angeles.
Grzegorz Krzywak/bp