"Żądamy spotkania z premierem Morawieckim. Chcemy, żeby doszło do spotkania z naszym liderem Michałem Kołodziejczakiem, który już od dłuższego czasu zwraca się pisemnie i słownie do premiera. Nie dostajemy żadnej odpowiedzi" - mówi w rozmowie Radiem Kraków Paweł Drabik, organizator protestu w Wawrzeńczycach.

Jak zaznaczał, głównym tematem do rozmów miałby być afrykański pomór świń i ceny skupu produktów od rolników. Te zdaniem protestujących są zbyt niskie. Jednak lokalnych tematów jest znacznie więcej, na przykład opady gradu, który regularnie niszczy uprawy.

Uwagę reportera Radia Kraków zwrócił jeden napis. Na banerze umieszczonym na ciągniku można przeczytać: Wojna o wieś. Rzeczywiście rolnicy podkreślają, że będą protestować, dopóki ich głos nie zostanie usłyszany.

Rolnicy podkreślają, że każdego dnia upada kolejne gospodarstwo rolne. Jak mówią, tylko wychodząc na ulice, są w stanie zwrócić uwagę rządu i całego społeczeństwa na swoje problemy.

Wojewoda małopolski Łukasz Kmita apelowa o zaprzestanie protestu i blokowania  drogi w Wawrzeńczycach. Jak zapewniał w rozmowie z reporterem Radia Kraków, "wspólnie z wojewodą Pagaczem nawet jutro zapraszamy rolników do kontaktu z naszym sekretariatem. Na wszystkie zapytania odpowiemy, na pewno godzinka dla rolników się znajdzie".