Nowak podkreśla, że początkowo nic nie wskazywało na to, że będzie to ludzka skóra. To wyglądało jak kawałek jakiejś szmaty lub czarny wymięty gałgan (...) Przekazaliśmy ten fragment do zakładu medycyny sądowej - wspominał w rozmowie z naszym reporterem.

Wiemy, kim jest zatrzymany w sprawie zabójstwa Katarzyny Z.

Środa, 2017.10.04

Przez pierwsze dni nic się nie działo, ale potem wybuchła bomba. Zadzwonił lekarz, który powiedział, że to ludzka skóra, że została precyzyjnie odcięta od ciała i przypuszczalnie w momencie, w którym tę skórę oddzielano, ta osoba żyła. To było szokujące – mówi Dariusz Nowak.

Rozpoczęły się poszukiwania. Na liście było 60 potencjalnych sprawców. - Pamiętam, że dzielnicowy z tego rejonu przyniósł notatkę, że typuje jako potencjalnego sprawcę właśnie tego człowieka, który dzisiaj jest oskarżony – przypomina Dariusz Nowak. - Był na pierwszej stronie w pierwszym tomie akt, ale dowodów wtedy nie było. Pasował charakterologicznie, ale dowodów wprost wtedy nie było - podkreśla.

Postępowanie jest utajnione, a akt oskarżenia ma 4 tomy i 800 stron.

Proces poprzedziło śledztwo prowadzone m.in. przez policjantów z tzw. Archiwum X.

Roberta J. zatrzymano w 2017 r. na krakowskim Kazimierzu; nie przyznał się do winy.