Przypominamy: Środa 11 stycznia kolejnym dniem z darmową komunikacją dla kierowców w Krakowie

"Nie widzę w tym nic dziwnego. Kierowca samochodu dostawczego nie skorzysta z takiej oferty. Ktoś, kto wybrał takie auto, podjął tę decyzję świadomie. Dostarcza w ten sposób np. towar do sklepów. Ma wozić go tramwajem?" - podkreśla w rozmowie z Radiem Kraków Witold Śmiałek doradca prezydenta miasta do spraw jakości powietrza.

Argumenty nie przekonują pana Wojtka, słuchacza Radia Kraków.

" (...) Panowie kontrolerzy "dopadli" mnie za brak biletu. Okazałem dowód rejestracyjny, lecz nie byłem do niego wpisany (auto służbowe). Panów w żaden sposób to nie wzruszyło i wystawili mi mandat 250 zł za jazdę bez ważnego biletu.  Zadzwoniłem po pracy do MPK i jak się okazało, nie było podstaw do wypisania mandatu. Tak też tłumaczyłem kontrolerom, że 70% aut w mieście to auta z leasingu, służbowe i nie zawsze ich kierowca jest wpisany do dowodu. (...). Takich sytuacji jak moja jest więcej i kontrolerzy w okresie silnego smogu mają po prostu "żniwa" - napisał w liście do redakcji Radia Kraków słuchacz Wojtek.  CZYTAJ

 

Jak dodają urzędnicy z Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu - nie wszyscy wiedzą o tym, że darmowa komunikacja dotyczy tylko kierowców aut osobowych, dlatego inni kierowcy są ukarani upomnieniem a nie mandatem. "Część kierowców nie jest świadoma, że wedle przepisów jeździ pojazdami ciężarowymi" - mówi Radiu Kraków Michał Pyclik z ZIKiT-u. 

Inną taktykę w walce ze smogiem obrała Warszawa. "Zależy nam na tym, by działać konkretnie, jeżeli ma wystąpić duże zanieczyszczenie powietrza w mieście. Decyzją pani prezydent z darmowej komunikacji mogą korzystać wszyscy, bez względu na to, czy ktoś jeździ samochodem. Za darmo jeżdżą wszyscy, nawet jeśli nie płacą podatków w Warszawie" - wyjaśnia Bartosz Milarczyk, rzecznik prasowy stołecznego ratusza. Z tym sposobem myślenia zgadza się Ewa Lutomska z Krakowskiego Alarmu Smogowego. Zwraca uwagę na to, że takie podziały w Krakowie i tak nie doprowadzą do polepszenia stanu powietrza. "Wszyscy kierowcy powinni być traktowani równo. Wiemy też, że sporo osób prowadzących jednoosobową działalność, ma takie samochody" - dodaje Ewa Lutomska.

W ciągu dwóch dni z darmowej komunikacji w Krakowie skorzystało ponad 3 tysiące kierowców. Zdaniem urzędników to duży sukces, bo dzięki temu na krakowskie ulice mogło nie wyjechać nawet kilkanaście tysięcy samochodów. 

Urzędnicy planują wprowadzić w mieście tak zwane prognozy jakości powietrza, które będą kontrolować smog całą dobę. Co ułatwi wyznaczanie dni z darmową komunikacją w mieście. Więcej szczegółów poznamy w przyszłym miesiącu.

 

 

 

 

(Dominika Baraniec/ew)

Obserwuj autorkę na Twitterze: