"Okazało się, że palił się materac na jednym z oddziałów" - relacjonował dla PAP rzecznik prasowy małopolskiej straży pożarnej Sebastian Woźniak.
Jeszcze przed przybyciem strażaków 52 osoby ewakuowały się z budynku, a pożar został ugaszony. Nikomu nic się nie stało.
Sześć zastępów straży pożarnej zajęło się oddymianiem budynku.
Przyczyny i okoliczności zdarzenia wyjaśnia policja.