"Zaczęliśmy od najbardziej reprezentacyjnej lokalizacji, czyli placu Wszystkich Świętych. To są zwykłe stojaki, aczkolwiek odróżniają się od tych przeznaczonych dla prywatnych rowerów. Są też lepiej dostosowane do nowego miejskiego roweru. W tych stacjach nie będzie żadnej elektroniki, ponieważ będzie ona zamontowana już w rowerach" - tłumaczy w rozmowie z Radiem Kraków.
"Myślę, że trochę to dziwnie wygląda, bo takie stacje powinny być montowane wiosną. Może pogoda dopisze i ktoś będzie jeździł tymi rowerami. Ale z drugiej strony, sprzęt przez zimę może się zniszczyć" - mówią z kolei krakowianie.
Na razie mieszkańcy będą mogli korzystać ze stu rowerów na 15 stacjach. Więcej jednośladów, bo aż 300, pojawi się w marcu przyszłego roku. Jednoślady będą wyposażone m.in. w komputery pokładowe i panel słoneczny.
Nowy operator ma obsługiwać miejską wypożyczalnię rowerów przez najbliższe 8 lat.
(Joanna Orszulak/ew)