To jedyne takie miejsce w Krakowie! Mowa o klatce i dziedzińcu kamienicy przy ulicy Starowiślnej 47 na krakowskim Kazimierzu. Grupa ośmiu artystów i artystek streetartowych, m.in. Mikołaj Rejs, namalowała wielkoformatowe obrazy wpisujące się w przestrzeń użytkową.
- Ludzie do nas dzwonią, pukają, więc ich wpuszczamy. Stwierdziliśmy, że musimy pokazać inną formę zagospodarowania przestrzeni. Wszystko było w opłakanym stanie. Inne kazimierskie kamienice były nudne - mówi Katarzyna Pałetko, współwłaścicielka kamienicy.
Nad muralami wewnątrz kamienicy przy Starowiślnej 47 pracowali: Nawer, Mikołaj Rejs, Agnieszka Rypińska (Agrypa), Marta Basandowska (Lilith Di), Robert Lidwin, Bogna Przewoźniak (Vortex Visual Division), Dominika Lasota (DODO Lab), Elisabeth Maxwell. Najbardziej aktywny był Mikołaj Rejs, który namalował m.in. postaci inspirowane mitologią słowiańską. "Widzimy postaci, które naprzeciwko siebie mają lustra. Pod pewnym kątem można zobaczyć przestrzeń nieskończoności. Ja sobie te inspiracje przetwarzam w głowie. Wtedy wypływają takie rzeczy" - podkreśla.
Co na to lokatorzy? Są zadowoleni z efektów. "Przyjemnie jest rano, jak się wychodzi do pracy. Jest super. Jak się wychodzi z zadbanej kamienicy, to z przyjemnością się wraca. Różne ozdoby na klatkach schodowych widziałam, ale czegoś takiego jeszcze nigdy. To bardzo dobrze działa na człowieka psychicznie" - mówią.
Wnętrze tej wyjątkowej kamienicy może zobaczyć każdy. Jak zapewniają właściciele i lokatorzy, wystarczy jedynie zadzwonić domofonem. Właścicielka zapowiada, że to nie koniec prac. Kolejne murale mają systematycznie zapełniać jeszcze wolne ściany klatki schodowej. W planach są m.in. motywy ukraińskie w związku z sytuacją za wschodnią granicą.