Okazuje się, że od 2004 roku do Urzędu Miasta Krakowa nie wpłynął żaden wniosek o prace remontowe i budowlane na tym terenie. Jak podkreśla Jan Machowski, teren jest prywatny. Właściciel z działką i budynkiem może robić co chce. To jednak nie jest do końca takie proste, bo i tak musi przestrzegać planu zagospodarowania Bulwarów Wiślanych, które określają co można a czego nie można tam budować. Hotel Forum nie jest wpisany na listę zabytków więc można go nawet zburzyć. Były takie plany, ale jak nieoficjalnie wiadomo, właściciel na razie zrezygnował z tego pomysłu.
- Straszne jest to, że hotel stał się bilbordem na reklamy. To fantastyczny budynek, świadek tamtej epoki. On naśladuje łuk Wisły. Kondygnacje są lekko cofnięte. To takie projektowanie 3D przed komputerem - mówi Dorota Leśniak-Rychlak z Instytutu Architektury. Jak dodaje, w razie zagrożenia wyburzeniem hotelu, Instytut Architektury będzie interweniował, żeby wpisać go na listę zabytków.
Hotel został zamknięty piętnaście lat temu. Teraz zagospodarowane są tylko pomieszczenia na parterze. Działa tam między innymi klub muzyczny, warsztat samochodowy i siłownia. Właściciele tych lokali na ewentualne plany wyburzenia budynku patrzą z przerażeniem. "Wszyscy tu siedzimy na walizkach. To chyba jednak szybko nie pójdzie. My codziennie na to patrzymy, szkoda tego budynku. To piękny obiekt w centrum Krakowa" - mówi Marek Handwerker, właściciel serwisu samochodowego.
(Dominika Baraniec/ko)