Uchylenie uchwały o zakazie palenia w Krakowie paliwami stałymi byłoby dla miasta czarnym scenariuszem - tak przekonywał w Radiu Kraków mec. Michał Jaworski. Uchwała, która zakładała zakaz stosowania paliw stałych od 2016 roku, trafiła do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego po tym, bo dwoje krakowian uznało, że dzieli ona mieszkańców na lepszych i gorszych. Największym problemem będzie czas rozpatrywania skargi, a nie jej przedmiot - tłumaczył Jaworski.
"Problemem sa analizy zwiazane z przedmiotem zaskarżenia. Wciąż pojawiaja sie na rynku inne źródła energii cieplnej i to ekologiczne w ziązku z tym zakres wątpliwości może sie rozszerzać" - dodaje.
Według skarżących konsekwencje zakazu poniosą właściciele domów jednorodzinnych, a nie sąsiednie gminy, czy właściciele trujących samochodów. Skarżący zwracają także uwagę, że władze miasta nie interweniowały, gdy na jego obszarze były montowane piece na ekogroszek.
J.Bańka/kp