Deweloper zajął na ulicy Wrocławskiej kolejny chodnik, tym razem w rejonie skrzyżowania z Oboźną, utrudniając życie okolicznym mieszkańcom, szczególnie seniorom. Pierwszy problem to przesunięty przystanek autobusowy, który dotychczas miał wiatę oraz ławkę. Teraz funkcjonuje tymczasowy przystanek, na którym pasażerowie muszą moknąć, a starsze osoby nie mogą usiąść. Drugi z problemów to wejście do jadłodajni, z której korzystają przede wszystkim seniorzy. To, w związku z zajęciem chodnika, prowadzi teraz wąską kładką, do której można dojść tylko ruchliwą ulicą Wrocławską.
- Jest mosteczek, kładeczka. Starsi ludzie z laskami po tym chodzą. Jak tak można? Kpiny ze starszych ludzi. Deweloperzy robią co chcą - mówią okoliczni mieszkańcy. "Ciężko mamy. Klienci narzekają, że nie mogą przejść przez to. Żeby do nas dojść, trzeba przejść przez ulicę. To są starsi ludzie. Młody sobie poradzi, starszy nie. Przez to mamy mniejszy ruch" - dodaje pani Ewa z jadłodajni przy ulicy Wrocławskiej.
"W związku z prywatną inwestycją utrudnienia potrwają do września przyszłego roku. Inwestor - zgodnie z projektem - miał zapewnić bezpieczne przejście dla mieszkańców. Sprawie przyjrzą się nasi kontrolerzy" - tłumaczył Michał Pyclik z Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu w Krakowie.
Po interwencji Radia Kraków, seniorzy będą mieli jednak chodnik do swojej stołówki. W poniedziałek na miejscu pojawili się bowiem policjanci z krakowskiej drogówki. "Wspólnie z inwestorem wprowadziliśmy małe poprawki. Szczególnie chodzi o ludzi starszych. Inwestor zobowiązał się wykonać część chodnika do kładki. Osoby będą mogły bezpiecznie przejść po chodniku, nie jak dotychczas po jezdni" - mówi komisarz Tomasz Żurek z wydziału ruchu drogowego.
Nowe udogodnienie dla pieszych ma pojawić się na ulicy Wrocławskiej we wtorek do godziny 12.00.
Policja interweniuje w sprawie zajęcia chodnika przy ul. Wrocławskiej. Dziś wszystkie szczegóły tej sprawy w @RadioKrakow pic.twitter.com/eq69RCDzsK— Grzegorz Krzywak (@GKrzywak) 6 listopada 2017
To nie jedyne utrudnienia, które czekają w tej okolicy na pieszych. Kilkadziesiąt metrów dalej, przy skrzyżowaniu z Świętokrzyską, deweloper zajmuje chodnik po tej samej stronie od wielu miesięcy. Ostatnio podobne prace prowadzone są także na nieodległej ulicy Kijowskiej. Mieszkańcy, z którymi rozmawiał na ten temat reporter Radia Kraków prosili o interwencję w tej sprawię, bo jak podkreślają ich skarg urzędnicy nie słuchają. Urzędnicy tłumaczą jednak, że nie mogą odmówić zajęcia chodnika przez prywatną firmę nawet na tak długi okres czasu, jeśli ta złoży zgodny z procedurami wniosek.