Od października 2016 r. do końca 2017 r. krakowski oddział Centrum Onkologii (leczy tylko dorosłych) miał podpisane porozumienie ze szpitalem dziecięcym w Prokocimiu - szpital w Prokocimiu kwalifikował dzieci do protonoterapii. Szpital w Prokocimiu działał wówczas jako podwykonawca Centrum Onkologii w Krakowie. Dotychczas jedno dziecko zostało poddane terapii protonowej w Bronowicach, a jedno jest w trakcie leczenia. Teraz szpital również będzie działał jako podwykonawca Centrum Onkologii.
Jak czytamy w komunikacie szpitala w Prokocimiu, przedłużające się w czasie procedowanie zawarcia umowy spowodowane było koniecznością uzgodnienia niezbędnych zapisów odnoszących się do warunków wykonywania świadczeń.
Szpital w Prokocimiu został wyłoniony na realizatora terapii protonowej u pacjentów pediatrycznych w konkursie zorganizowanym przez Centrum Onkologii - Instytut im. Marii Curie Skłodowskiej, oddział w Krakowie.
Realizator został wyłoniony dopiero w trzecim konkursie. Po ogłoszeniu pierwszego konkursu szpital w Prokocimiu nie złożył oferty, a tylko zwracał się z zapytaniami o szczegóły konkursu. Do drugiego konkursu szpital w Prokocimiu złożył ofertę zgodną z wycenami proponowanymi przez NFZ, ale oferta nie przeszła. Do trzeciego konkursu szpital złożył ofertę odpowiadającą organizatorom.
„Wartość złożonej przez USDK oferty nie odpowiada rzeczywistym kosztom leczenia pacjentów zakwalifikowanych do terapii protonowej, jakie ponosi Uniwersytecki Szpital Dziecięcy w Krakowie (teraz szpital będzie musiał dopłacać do terapii-PAP). Jednakże mając świadomość, że niepodpisanie umowy powoduje brak dostępności do świadczeń terapii protonowej dla dzieci ze schorzeniami nowotworowymi, dyrekcja USDK zdecydowała się przystąpić do konkursu organizowanego przez Centrum Onkologii” – czytamy w komunikacie dziecięcego szpitala w Prokocimiu.
Tak jak dotychczas odpowiedzialność za planowanie i prowadzenie terapii protonowej u pacjentów pediatrycznych spoczywać będzie na personelu Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie.
Centrum Onkologii w Krakowie jest jedyną placówką w Polsce, która ma kontrakt z NFZ na leczenie terapią protonową. Wcześniej Polacy korzystali z refundowanej przez NFZ radioterapii protonowej w ośrodkach za granicą.
Terapia protonowa to rodzaj radioterapii wykorzystującej promieniowanie protonowe do niszczenia zmian nowotworowych. Do niedawna była ona wykorzystywana u chorych z czerniakiem gałki ocznej. Od lipca 2016 stosuje się ją także w leczeniu nowotworów zlokalizowanych poza narządem wzroku, takich jak nowotwory czaszki i okolicy okołordzeniowej wieku dorosłego, nowotwory zatok obocznych nosa, nowotwory wieku dziecięcego wymagające napromieniowania osi mózgowo-rdzeniowej oraz niektóre glejaki. Nie może być jednak stosowana do leczenia wszystkich rodzajów nowotworów.
W styczniu przedstawiono dziennikarzom raport "Strategia rozwoju protonoterapii w Polsce", opracowany przy współpracy Narodowego Centrum Badań Jądrowych. Zdaniem jego autorów w Polsce do tej metody leczenia może się kwalifikować około 2 tys. pacjentów onkologicznych rocznie. Tymczasem w Bronowicach w obecnej infrastrukturze można objąć leczeniem nie więcej niż 750-800 chorych rocznie. Według raportu, w 2017 r. NFZ przeznaczył 937 mln zł na sfinansowanie radioterapii, którą wykorzystano w leczeniu około 90 tys. pacjentów.
Z niektórymi wyliczeniami raportu nie zgadza się konsultant krajowy w dziedzinie radioterapii prof. Rafał Dziadziuszko z Katedry i Kliniki Onkologii i Radioterapii Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego. Kwestionuje m.in. wyliczenia raportu dotyczącymi liczby pacjentów leczonych z powodu nowotworów głowy i szyi. Jego zdaniem jest ona mniejsza niż podają autorzy opracowania. Wielu ekspertów uważa, że nie jest potrzebny w Polsce kolejny ośrodek stosujący protonoterapię.
Terapia protonowa wykorzystywana jest w 64 ośrodkach onkologicznych na świecie. Najwięcej z nich znajduje się w USA (26) oraz w Europie (20).
(PAP/ko)