Jak powiedziała Radiu Kraków Joanna Specjał z Sądu Okręgowego w Krakowie - oskarżony Łukasz P. został skazany za nieumyślne porzucenie promieniotwórczego defektoskopu, w takich warunkach i w taki sposób, że mogło to zagrozić zdrowiu i życiu człowieka.
Sąd wymierzył mężczyźnie karę jednego roku ograniczenia wolności, zobowiązując go do wykonywania pracy na cele społeczne. Oprócz tego musi zapłacić rekompensatę na rzecz Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w wysokości 10 tysięcy złotych.
Poza tym Sąd orzekł wobec mężczyzny zakaz wykonywania zawodu operatora defektoskopu oraz innych urządzeń stanowiących źródło promieniowania - mówi Mariusz Boroń z prokuratury okręgowej w Krakowie.
Łukasz P. był pracownikiem firmy, która miała zlecić badania na terenie budowy za pomocą defektoskopu izotopowego. Pozostawił urządzenie na miejscu, zapomniał o nim. Kiedy po niego wrócił, urządzenia już nie było.
Wyrok zapadł już w lutym tego roku. Defektoskopu dalej nie odnaleziono.