Ten, który nagrywał wejście, to obywatel Stanów Zjednoczonych.
O tym, że ktoś wchodzi po rusztowaniu na jeden z najważniejszych krakowskich zabytków poinformował policję przechodzień. Funkcjonariusze od razu pojechali na miejsce. Gdy dojechali, wspinacze byli już na dole. To, że się wspięli, potwierdził jednak dyżurny policji, który miał wgląd do kamer z Rynku Głównego. Policja odwołała więc wezwaną na miejsce straż pożarną.
Starszy z mężczyzn został ukarany najwyższym możliwym mandatem w wysokości 500 złotych. Drugi z nich jest traktowany jako osoba nieletnia. O jego wybryku zostali poinformowani rodzice. Jego sprawą prawdopodobnie zajmie się sąd rodzinny.
Policja przypomina, że mogło dojść do tragedii i przestrzega przed naśladowaniem tego nieodpowiedzialnego wybryku!
Wyświetl ten post na Instagramie